Wawa nieruchomości

Od kilku lat borykamy się z kryzysem, dotyczy to również branży budowlanej i nieruchomości. Złożyło się na to kilka przyczyn, a wśród nich bardzo istotną jest nagłe odcięcie dostępu do tanich, łatwo dostępnych kredytów. Ten problem dotknął zarówno budownictwo mieszkaniowe jak i pozostałe sektory. Ogromne inwestycje budowlane, związane z Euro 2012 zamiast poprawić sytuację, pogorszyły ją ostatecznie.

Priorytety przetargów publicznych, w których decydującym elementem jest nie jakość, ale wyłącznie najniższa cena, powodują niszczenie polskiego budownictwa. W razie jakichkolwiek, nawet niewielkich problemów budżety są przekraczane a kary umowne powodują upadanie wykonawców. Duże firmy, korzystające z szerokiej rzeszy mniejszych podwykonawców przerzucają na nich koszty upadłości. Małe firmy nie mają zasobów pozwalających przetrwać taki kryzys, co w efekcie niszczy podstawy branży. Mimo wszystko jest to stan przejściowy, budownictwo charakteryzuje się dużą elastycznością i za jakiś czas wszystko wróci do normy. Musimy trochę poczekać.